Ocalona Atlanyda

Ocalona Atlanyda

  • ,,Od dziesięciu mniej więcej lat Pani Zo. ma swojego Gołębia. Choć może raczej to Goląb ją ma. Ktoregoś dnia przysiadł na zewnętrznym, blaszanm parapecie jej położonego na dziesiątym piętrze mieszkania. Nazajutrz Gołąb pojawił się o tej samej porze, a ote
34,99 zł
brutto / szt.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: / szt.
Cena regularna: / szt.
z
Dostępny
Dostępny
14 dni na łatwy zwrot
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Bezpieczne zakupy
Odroczone płatności. Kup teraz, zapłać później, jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.

Opis produktu

,,Od dziesięciu mniej więcej lat Pani Zo. ma swojego Gołębia. Choć może raczej to Goląb ją ma. Ktoregoś dnia przysiadł na zewnętrznym, blaszanm parapecie jej położonego na dziesiątym piętrze mieszkania. Nazajutrz Gołąb pojawił się o tej samej porze, a otem owtarzał o sie to dzień w dzień. Kiedy opowiadała o tym Mi., ta wyraziła przypuszczenie, że to może nie zwykły gołąb - ptak, lecz dusza męża Pani Zo. Byli małżeństwem idealnym. Ukończyli te same studia, pracowali razem w tym samym zawodzie, razem wykonywali wiele prac i je wystawiali, czytali te same książki, słuchali tej samej muzyki, tańczyli wyłącznie ze sobą. Znajomi i przyjaciele zwykle ich imiona wymieniali razem, jakby chodziło o tę samą istotę. Gdy He., mąż Pani Zo., po krotkiej i dramatycznej chorobie zmarł przedwcześnie tego samego dnia co mąż Mi., kobiety zbliżyły się do siebie. Wspólnie spędzily pierwsze samotne Boże Narodzenie, a potem obchodziły kolejne rocznice śmierci mężów. Zaczęły się coraz częściej spotykać bez okazji. Aby uporać się z rozpaczą i załobą, Mi, pisała książki, zaś Zo. tworzyła cykle grafik, które nazwała Medytacjami. Głównym motywem pierwszego cyklu były kolumny. Wyrastające prosto z ziemi do nieba, ale gdzieś po drodze albo do gory potrzaskane. Pozbawione kapitelu lub fundamentu. Czarne kreski odcinały się boleśnie do okrutnego, białego tła. Cykl drugi zawierał różne warianty czarnych abstrakcyjnych kresek na niebieskim tle. Milczenie zakrzepłej czerni na nieludziej bieli ustąpiło wpogodzonemu błękitowi. Przy trzecim cyklu Mi. przestała się już bać o Zo. Eksplodował on gwałtowną purpurą zderzoną z nasconą czernią. Ogniste płomienie pochłaniały i triumfowały nad martwotą. Gołąb przyfrunął na parapet właśnie wtedy. Wszyscy znajomi namawiali Zo. żeby mu nadała jakieś imię, w końcu to długoletni znajomy. Ona jednak stanowczo odmawiała:
- Wiem na pewno, że ten gołąb, to Gołąb. I on to wie.
W mówieniu nie widać różicy między malymi a wielkimi literami. Ale Mi. Ją słyszała i rozumiała.'


Autorzy: Jadwiga Mizińska
EAN: 9788322790908
Format: 15x24 cm
Ilość stron: 162
ISBN: 9788322790908
Oprawa: broszurowa
Rok wydania: 2018
Wydawnictwo: UMCS
Marka
Symbol
285453
Kod producenta
9788322790908
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Zamknij
pixel